GKS Brenewia Wijewo - strona nieoficjalna

 Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 5' wyszli na prowadzenie. W odpowiedzi trzykrotnie do pustej bramki mógł trafić Łukasz Konieczny (10', 28', 36'). Udało mu się to dopiero za trzecim razem. W międzyczasie dobrą okazję miał też Miłosz Kręc, który po dośrodkowaniu Huberta Rękosia z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. W 45' bramkę mógł zdobyć Paweł Zbierski, lecz dobrą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy. Pierwsza połowa kończy się remisem 1-1.

Po przerwie gospodarze wyszli na prowadzenie. W 55' wykorzystali złe wybicie jednego z obrońców i zdobyli drugą bramkę w meczu. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Już w 58' po dwójkowej akcji Huberta Rękosia i Łukasza Koniecznego bramkę zdobył ten pierwszy. W 74' po zagraniu ręką Sławka Pukackiego we własnym polu karnym sędzia podyktował rzut karny, który dał graczom Obry prowadzenie w meczu. Chwilę później analogiczna sytuacja miała miejsce pod drugą bramką - tutaj jednak sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Sytuacja ta niepotrzebnie podgrzała atmosferę, co poskutkowało kilkoma żółtymi kartkami. W 84' świetnej sytuacji sam na sam nie wykorzystał Szymon Rimke. Mecz zakończył się przegraną Brenewii 2-3.